Doda nie pozostała dłużna byłemu menadżerowi. Ostatnio Jakub Majoch nagłośnił sprawę rzekomego pobicia go przez Dodę. Groził sądem, obiecywał pozwanie wokalistki.
Wystąpił nawet w programie telewizyjnym, w którym wypowiadał się na ten temat. Jego zdaniem (które podziela Monika Jarosińska) Doda nie może tak po prostu rzucać się na ludzi z pięściami.
Jak się okazuje Rabczewska także ma swój punkt widzenia w tej sprawie. Jej zdaniem to ona jest ofiarą! I właśnie dlatego pozwała Majocha za pobicie!
- Zawiadomienie o tym Dorota Rabczewska złożyła w prokuraturze 11 maja tego roku. Jakubowi Majochowi zarzuca naruszenie nietykalności fizycznej, kierowanie pod jej adresem gróźb karalnych połączonych z żądaniem natychmiastowego wypłacenia mu należnych kwot pieniężnych. Choć zawiadomienie dotyczy tego samego zdarzenia z 10 maja br., postępowania będą oddzielne, gdyż sprawa pana Majocha przeciw pani Rabczewskiej trafi do prokuratury dopiero po zakończeniu policyjnego dochodzenia. A to może potrwać nawet do kilku tygodni. - mówi Twojemu Imperium Paweł Wierzchołowski.
Jak zakończy się cała sprawa? Czy tak jak w przypadku pobicia Jarosińskiej zostanie umorzona z powodu małej szkodliwości społecznej?