Bójka Dody z Szulim to od dwóch dni najgorętszy temat na salonach. Ale piosenkarka nie zamierza przez to unikać celebryckich imprez. Jak gdyby nigdy nic, pojawiła się wczoraj na pokazie nowej kolekcji Dawida Wolińskiego. Uśmiechnięta, wyluzowana, w bogatej sukni projektanta. Nie unikała dziennikarzy. Wręcz przeciwnie, chętnie opowiedziała swoją wersję zdarzeń.
- Ta burza, która przeszła od wczoraj nie wynika z mojej intencji - ja trzymam się zasady, że co się stało w Chorzowie, zostaje w Chorzowie - żartowała sobie Doda w rozmowie z afterparty.pl.
I dodała: - Sedno tej afery tkwi moim zdaniem w tym, że zbliża się kolejna ramówka programu Agnieszki, a jak wszyscy wiemy ten program bazuje na mnie i beze mnie nie istnieje. Więc trzeba go wypromować, tyle.
A Wy komu wierzycie: Dodzie czy Szulim?
Zobacz koniecznie: Doda rzuca się na Szulim na scenie! Zobacz WIDEO