Nie ma to jak wyczerpujące ćwiczenia na siłowni. Bardzo dobrze wie o tym Doda i dlatego, gdy tylko wykroi godzinkę dziennie, pędzi do najlepszego fitness clubu w mieście. Tam przy dynamicznej muzyce wyciska z siebie siódme poty.
Przeczytaj koniecznie: Szulim i Doda mają takie same pierścionki (ZDJĘCIA!)
Piosenkarka bardzo dba o swoją sylwetkę i stara się, aby przez zimę nie przybyło jej zbyt wiele tłuszczyku tu i ówdzie. Wie też, że nic tak nie podoba się mężczyznom, jak piękne, powabne i zadbane ciało kobiety. A szczególnie takie panie uwielbia Nergal.
Artysta, który wraz z zespołem Behemoth bawi obecnie na koncertach za oceanem, po powrocie zapewne aż zapieje z zachwytu, gdy na lotnisku ujrzy ukochaną, której w Nowy Rok włożył pierścionek zaręczynowy na palec. Jeszcze mu pilniej będzie do rychłej żeniaczki.
Nic więc dziwnego, że Doda tak się stara, by świetnie wyglądać i mieć kondycję. Żeby robić to dobrze i pod okiem profesjonalistów, wybrała jeden z bardziej ekskluzywnych fitness clubów w Warszawie. Musi jednak za to słono płacić. Karnet kosztuje tam 5 tysięcy złotych rocznie.
Ale co tam pieniądze - przecież Doda nie musi oszczędzać, by wystarczyło jej do pierwszego. Najważniejsze, żeby Nergal był zadowolony.