Doda ma za sobą bardzo pracowite miesiące - nie dość, że nagrywała reality-show dla Polsatu, to skupiła się na wydaniu, a później na promocji autorskiej płyty "Aquaria". Przy okazji na jaw wyszło, z kim się związała, więc zainteresowanie jej osobą sięgnęło zenitu. Nic więc dziwnego, że po tym wszystkim skorzystała z wolnego czasu i wyleciała z Polski na urlop. Zapragnęła odkrywać nowe zakątki świata. Od kilku dni przebywa w Azji, gdzie zmierzyła się nawet z... pluskwą. Wygrała, ale straty są.
Doda pogryziona podczas snu w Wietnamie! Obudziła się z ranami na nodze
Podczas podróży po Wietnamie Doda po raz pierwszy udostępniła wizerunek Dariusza Pachuta, który skradł jej serce poza programem "Doda. 12 kroków do miłości". Para z zaciekawieniem poznaje tamtejszą kulturę i mierzy się z życiowymi warunkami, które nie zawsze należą do najlepszych. Artystka właśnie przestrzegła fanów przed niespokojnymi nocami.
- Jeżeli chodzi o minusy, no to budzicie się w nocy z takimi pogryzionymi kończynami. Ale ja jestem jak Chuck Norris, delikwent po prostu zdechł po tym obiedzie - zakomunikowała, nagrywając InstaStories.
Rabczewska oczywiście pokazała rany na nodze, które, mamy nadzieję, szybko znikną.
Oczywiście ludzie narażeni są na atak pluskiew domowych również w Polsce. To bezskrzydłowe owady, które mogą kryć się w małych zakątkach naszych domów - tapczanach czy sofach. Żywią się ludzką krwią, a bez jedzenia mogą przetrwać nawet do kilku miesięcy! Stałe ukąszenia mogą prowadzić do reakcji alergicznych.