Doda od lat słynie ze swojej pobudliwości. Artystka bardzo często rozwiązuje swoje konflikty rękoczynami. Zaatakowała aktorkę Monikę Jarosińską (42 l.), swojego byłego menedżera, a w zeszłym roku Agnieszkę Szulim (38 l.). Z tą ostatnią przegrała sprawę w sądzie. Doda została skazana. "Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie z dnia 24 marca 2016 r. sygn. akt VIII K 376/14 Dorota R. została skazana na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin w stosunku miesięcznym. Sąd zasądził również od oskarżonej na rzecz oskarżycielki posiłkowej zwrot poniesionych przez nią wydatków w postaci opłaty oraz koszty sądowe" - czytamy w oświadczeniu. Obecnie przeciwko Dodzie toczy się kolejna sprawa tym razem za napaść na funkcjonariuszy. W przypadku przegranego procesu z Szulim sędzia może wziąć pod uwagę, iż nie jest to pierwszy tego typu występek oskarżonej. A to może zakończyć się więzieniem - bez możliwości zawieszenia kary.
- To sąd ustala wymiar kary, jak też i to, czy osoba miała wcześniej konflikt z prawem. Taka sytuacja może mieć bowiem związek z wysokością wymierzonej kary, jeżeli ktoś działa w recydywie - powiedział nam komisarz Andrzej Browarek z Komendy Głównej Policji.
ZOBACZ: Doda chwali się szlacheckim pochodzeniem: "Mam w sobie kodeks rycerski"