Jak informuje "Fakt", dwa dni temu Doda spakowała walizkę, wsiadła do samolotu i wyjechała na dwa tygodnie. Problem w tym, że nikt nie wie dokąd. Piosenkarka nikomu nie powiedziała, gdzie będzie odpoczywać. Wiadomo jedynie, że gdzieś w Europie.
Patrz też: Doda o Mai Sablewskiej: Jest BEZMYŚLNA!
Jak zauważa gazeta, Dodzie nie towarzyszy żaden z jej adoratorów, a jedynie asystentka i przyjaciółka - Marta.
"Bez wątpienia przemęczonej i ostatnio bardzo wychudzonej Dodzie przyda się wypoczynek" - ocenia "Fakt".