Doda ratuje powodzian! Niesamowite, do czego jest zdolna!
Doda pokazała wszystkim, co warto zrobić podczas klęski żywiołowej. Podczas, gdy część gwiazd przechwala się, kto da więcej, to więcej udostępni zbiórek o powodziach, lub co myśli o powodzianach, Dorota Rabczewska zrobiła jedną, prostą rzecz. Wokalistka pojechała na zalane tereny, zakasała rękawy i pomaga ludziom sprzątać ich domy.
Fani naszych gwiazd nie są zadowoleni z tego, co się dzieje w sieci. Wszystkie "spontaniczne akcje" celebrytów, którzy z poziomu kanapy próbują pomagać, zostały określone jako wstyd i żenada. Doda wybrała inną drogę - pojechała na miejsce i ryzykuje swoim zdrowiem, aby pomóc.
Doda brodzi w wodzie po pas
Doda zamieściła na swoim profilu na Instagramie relacje, w której widać ją na zalanych wodą terenach. Gwiazda chwyciła za narzędzia i ratowała, co się da! Słynna wokalistka zebrała do tej akcji mocną ekipę, kilku chłopaków i przyjaciółkę. Niestety ta ostatnia prawie straciła palec u nogi podczas akcji ratowniczej.
Dzięki wideo Dody wiemy, jak naprawdę wygląda powódź. Widzimy kompletnie zniszczone domy i mieszkania oraz ludzi brodzących w wodzie po pas. Aż trudno uwierzyć, że coś z tego jeszcze można uratować, ale ekipa Dody próbuje. Na zdjęciach, zamieszczonych na Instastory Doda opisuje, co tam się dzieje i udziela też cennych rad wszystkim, którzy wybierają się na południe zrobić dokładnie to samo, co ona. Gwiazda podała też nazwy miejscowości, w których pomoc jest teraz najbardziej potrzebna: Trzebieszowice, Oldrzychowice, Żelazno, Bielice.
Doda namawia do pomocy powodzianom
Pomagamy w domostwach sprzątać i ogarniać ogólnie. Woda nie wszędzie jeszcze opadła - relacjonowała Doda na Instagramie. - Był za***rdol, a jutro też działamy, więc odmeldowuję się. Przyjeżdżajcie pomagać! - apelowała wokalistka w sieci.
Na zdjęciach z terenów dotkniętych powodzią Doda "występuje" w kaloszach, krótkich spodenkach i czapce z daszkiem. Nie widać na jej twarzy makijażu. Za to po wszystkim wygląda na bardzo zmęczoną. Gwiazda urodziła się Ciechanowie, w woj. mazowieckim, nie pojechała więc ratować swojej rodziny, tylko nieznanych sobie ludzi. Kto następny?
Nie przegap: Paulina Smaszcz w prześwitującej sukience. Bordowa szminka to dopiero początek