Inspektor z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, Marek Konkolewski, stwierdził w rozmowie z "Dziennikiem", że za wyprzedzanie na trzeciego na linii ciągłej i pod górę Doda powinna odpowiadać przed sądem.
- Z filmu wynika, że doszło do kilku naruszeń przepisów ruchu drogowego. W pewnym momencie widać wyprzedzanie na wzniesieniu. To manewr który zagraża bezpieczeństwu ruchu - ocenił Konkolewski.
- Dodatkowo kierowca tego porsche mógł spowodować zderzenie czołowe, a nie doszło do takiego rodzaju wypadku tylko dlatego, że jadący z naprzeciwka ratowali się ucieczką na pobocze. Nie chcę komentować decyzji funkcjonariuszy, ale gdybym to ja był na ich miejscu, to na pewno zamiast mandatu skierowałbym wniosek do sądu grodzkiego o ukaranie za stworzenie bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. To sprawa poważna, bo sprawcy groziłaby grzywna do 5 tysięcy złotych - powiedział inspektor.
Konkolewski zastanawiał się również, czy Doda powinna w ogóle siadać za kółko, skoro nie potrafi przestrzegać przepisów. - Czy ta osoba jest świadoma tego, że swoim zachowaniem mogła spowodować tragedię? - pytał.
Zobacz, jak Doda łamie przepisy: