Dwa lata temu głośno było o bójce Dody z Agnieszką Szulim podczas gali Niegrzeczni 2014. Do incydentu miało dojść na zapleczu wielkiego wydarzenia, a konkretnie w damskiej toalecie. Bójka miała miejsce po tym, jak w programie "Na językach" opublikowano prześmiewczy materiał dotyczący wypadku Doroty Rabczewskiej na scenie. Szulim w programie "Dzień Dobry TVN" zapowiadała, że nie odpuści piosenkarce. Następnie złożyła w sądzie akt oskarżenia
Doda skazana za pobicie Szulim. Jaki jest wyrok sądu?
Sąd uznał, że stanowisko Doroty Rabczewskiej jest niewiarygodne i niespójne. Linią obrony piosenkarki było tłumaczenie, że Agnieszka Szulim zerwała jej paznokieć. Po dwóch latach od wniesienia oskarżenia w końcu zapadł wyrok. Doda została skazana na prace społeczne, a konkretnie na 6 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 40 godzin miesięcznie. Zasądzana kara jest wyższa od tej, o którą wnosił pełnomocnik Szulim - donosi portal jastrzabpost.pl. Ostateczna rozprawa trwała zaledwie 10 minut i odbyła się bez obecności dziennikarki i jej oponentki.
Jak zareagowała Doda na wyrok sądu?
Na oficjalnej stronie wokalistki na Facebooku tuż po ogłoszeniu wyroku pojawiło się następujące oświadczenie:
Oświadczenie:) Wyrok jest nieprawomocny,będzie złożona apelacja. Równolegle toczy się sprawa przeciwko Pani Agnieszce Badziak, więc należy poczekać na wyrok w drugiej instancji. Jeżeli jednak potwierdzi się "kara" prac społecznych to już dziś Doda cieszy się, że będzie miała kolejną okazję do pomocy na rzecz potrzebujących. Pozdrawiamy Menegment.
ZOBACZ: Doda przegrała z Szulim! Jaką karę poniesie wokalistka?