Doda przeżywa dramat. Jej piesek ciężko zachorował
Słodka chihuahua długowłosa pojawiła się w domu jej w zeszłym roku. Doda długo dojrzewała do tego, by kupić sobie pieska. Artystka od razu oszalała na jego punkcie. Wszędzie zabiera ze sobą pieska. Niestety, ostatnio poważnie zachorował, co spędza Rabczewskiej sen z powiek.
- U Wolfiego zdiagnozowano ciężką chorobę. Przez dwa miesiące w ogóle nic nie jadł. Jest niejadkiem, ale jak zachorował, to już w ogóle był dramat - mówi Doda.
ZOBACZ TAKŻE: Doda szykuje się do trzeciego ślubu? Na jej palcu pojawił się pierścionek. Mamy zdjęcia. Zapytaliśmy o szczegóły
Doda apeluje do właścicieli psów
- Chcę powiedzieć, żeby właściciele psów, widząc, że ich pies jest niejadkiem, drążyli do końca. Wiem, że to jest ciężkie i chodzenie po weterynarzach jest drogie, np. badanie alergiczne to koszt ponad tysiąca złotych. Ale po prostu musi być jakiś powód, dla którego pies je, później przestaje jeść, a jeszcze później w ogóle nie je. Nie róbmy z tego akcji typu: "jak dziecko, robi na złość, chce nas przetrzymać, po prostu jest grymaśny". Nie! Jeśli zwierzę nie je, to znaczy, że jest problem, a naszym obowiązkiem jako właściciela jest o niego zadbać. Ja poświęciłem na to cały miesiąc - mówi Doda, która ma nadzieję, że niedługo jej piesek całkowicie wyzdrowieje.