Przyjaciel Dody wywołał niemałe zamieszanie, gdy pod koniec ub.r. opublikował w sieci zdjęcia, na których całuje się z piosenkarką. Zasugerował nawet, że zaręczył się z Rabczewską. PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Doda ma nowego partnera i ZARĘCZYŁA SIĘ?! Ujawniamy, kim jest mężczyzna, z którym się całuje
Dopiero niedawno okazało się, że Doda była już wtedy singielką i lizała rany po rozstaniu ze Stępniem. O tym, że w jej małżeństwie dzieje się źle informowała już blisko od roku. ZOBACZ: Tajemnicze wpisy Dody. Od roku ukrywała szokującą prawdę. A dawała znać, że cierpi. Znamy szczegóły
NIE PRZEGAP: Edyta Górniak buduje szkołę. Nie uwierzycie, czego będzie nauczać
Teraz, gdy wiadomo już, że małżeństwo piosenkarki i biznesmena to przeszłość, Max przyleciał do Polski, a Doda zabawiła się przewodniczkę – pokazała mu stolicę i zabrała na Mazury.
ZOBACZ TAKŻE: Szokujące informacje o Dodzie. Miała załamania nerwowe. "Byłam na dnie"
Wcale nie zamierzali ukrywać, że się lubią. Przytulali się i dotykali, a Doda znów była uśmiechnięta. Jak jednak zapewnia, nie w głowie jej związki.
- Wiem i rozumiem, że niektórzy za wszelką cenę chcieliby, bym była od razu w związku… Ale tak to nie działa. Jestem teraz szczęśliwa, ciesząc się życiem. Po prostu. I jeszcze minie wiele czasu zanim zechcę je z kimś dzielić – wyjaśniła swoim fanom. - Życzcie mi spokoju, równowagi i cieszcie się z mojego uśmiechu, który w końcu zawitał na mojej twarzy. Za mną naprawdę trudne chwile – dodała.
ZOBACZ TAKŻE: Doda ukryła w klipie ważną informację. Kim jest mężczyzna, który ją dusi? WIDEO
Zobaczcie Dodę i Maxa na romantycznym spacerze po Warszawie: