"Na żywo" zaskoczyło wszystkich informacją o rozstaniu Dody i Błażeja Szychowskiego! Podobno powodem rozstania pary były sprawy zawodowe - Doda już wcześniej zapowiadała, że tym razem nie pozwoli nikomu wylansować się swoim kosztem.
Domyślamy się, że po Nergalu ma uraz i woli grać pierwsze skrzypce w związku, jak na królową przystało.
Dlatego nie zaskoczyło nas doniesienie, że zostawiła Błażeja, gdy tylko ten przekroczył swoje kompetencje zawodowe.
Znajomi pary zdradzają w wywiadzie z "Na żywo", że Rabczewska zwracała kilkakrotnie uwagę Błażejowi, aby nie wypowiadał się w jej imieniu w mediach. Niestety Szychowski nie mógł się powstrzymać...
Mało tego! Podobno zdarzyło mu się umawiać Dodę bez jej zgody! Właśnie to skończyło się awanturą i wyprowadzką choreografa z apartamentu Dody.
Znajomi Błażeja zdradzają, że jest bardzo rozżalony - czuje, że był tylko pocieszeniem dla artystki po Nergalu.
Mama Dody musi być zadowolona - w końcu miała nadzieję, że Dorota znajdzie sobie kogoś innego do założenia rodziny...