Fani piosenkarki chcieli, by przekazała pieniądze na tymczasowy dom dla szczeniąt. Doda postawiła jednak na swoim. Na zwierzęta wyłożyła 10 tys. zł z własnego portfela. A pieniądze z licytacji postanowiła ofiarować na leczenie małego Fabianka Dargiewicza z Olsztyna, który od urodzenia cierpi na zanik mięśni. Dodę wzruszył list fanki, która opisała w nim historię swojego cierpiącego braciszka. W tej chwili przemalowany na kocie barwy matiz kosztuje już ponad 120 tys. zł. Aukcja samochodu trwa do soboty rano.
Pierwsza przejażdżka oczywiście z Dodą!
Zobacz: Uczestniczka show TVN WYZYSKIWAŁA ludzi! Pracownik przerywa milczenie i pokazuje DOWODY! [ZDJĘCIA]