Jak mocno trzeba być zdesperowanym, żeby rzucać się na kogoś publicznie i migdalić? Chyba bardzo. Udowodniła to Doda na urodzinach jednego z kolorowych dwutygodników. Pojawiła się na nich po raz pierwszy oficjalnie w towarzystwie swojej ponoć nowej sympatii, którą jest choreograf Błażej Szychowski.
Piosenkarka postanowiła pokazać wszystkim, jak to bardzo go kocha. Obydwoje całowali się namiętnie, obłapiali i wili na skórzanym fotelu.
Jednak wiele osób nie wierzy w tę miłość. Doda od lat działa w show-biznesie i wie, jak trafić do gazet. Błażej współpracuje z nią od czerwca, zastąpił Agustina Egurrolę (43 l.), który miał dość kaprysów gwiazdy. Przez wakacje trochę o wokalistce przycichło.
Nie grała tylu koncertów co kiedyś, miała problemy ze sprzedażą nowej płyty. Pozostaje więc wdać się w medialny romans, a Błażej jest niebrzydki i pod ręką...