- Kayah nie sprawdziła się jako jurorka. Na jej miejscu pojawi się Dorota Rabczewska - mówi "Super Expressowi" osoba związana z Polsatem.
Producentów show nie usatysfakcjonowały słupki oglądalności. Niewiele ponad 2 miliony widzów przed telewizorami nie było tym, czego oczekiwali, i dlatego postanowiono wprowadzić zmiany.
Nie dziwi więc propozycja posadzenia w fotelu jurora Dody, która jest stuprocentowym gwarantem sukcesu. Znana z ciętego języka i nieprzewidywalności młoda piosenkarka może nieco zdynamizować formułę programu. Jako zawodowa wokalistka jest też kompetentna, aby oceniać i krytykować ludzi starających się podbić serca widzów swym śpiewem.
Jednak taka zamiana najpewniej do żywego dotknie Kayah. Szczególnie że jej miejsce ma zająć właśnie Doda. Przed dwoma laty plotkowano nawet o romansie Doroty z byłym partnerem Kayah, producentem telewizyjnym Rinke Rooyensem (40 l.). A to bardzo ją denerwowało.
Nie bez znaczenia jest też wiek obu pań. 25-letnia Doda ze swoim tupetem i rzadką umiejętnością wzbudzania niesłabnącego zainteresowania bije na głowę już ustatkowaną bizneswoman, jaką stała się Kayah.
"Fabryka" ma wystartować jesienią tego roku.