Doda, mimo ogromnej popularności, od samego początku kariery była ignorowana przez polskie stacje radiowe i niektóre telewizje. Nigdy jednak nie poddała się, a jej upór popłacił. Jej singiel "Melodia ta", wydany w tegoroczne wakacje, okazał się wielkim hitem, który może równać się z takimi piosenkami jak "Nie daj się" czy "Szansa". A być może nawet bierze nad nimi górę, bo... "Melodia ta" jest obecnie najczęściej graną piosenką w polskich radiostacjach. A to nigdy jeszcze się Dodzie nie przytrafiło.
Niewątpliwy sukces piosenki został odnotowany przez ZPAV czyli Związek Producentów Audio-Video. Doda została nagrodzona złotą płytą za sprzedaż singla "Melodia ta". Gdy odebrała nagrodę, nie mogła powstrzymać łez wzruszenia. Pokazała to na Instagramie. "Nie mogę w to uwierzyć. Dziękuję wam" - wydukała jedynie pomiędzy szlochami.
NIE PRZEGAP: Doda brutalnie szczerze o miłości: Krzywdzę mężczyzn, którzy mają dobre intencje [WYWIAD]
Złota płyta dla "Melodia ta" oznacza, że utwór został płatnie pobrany 25 tys. razy lub odsłuchany w serwisach streamingowych w gigantycznej ilości, bowiem 250 odtworzeń piosenki jest równe sprzedaży jednego singla. Wartość jednej sprzedaży piosenki to 2 zł. W samych streamingach piosenka "Melodia ta" zarobiła więc 50 tys. zł. Tak, tak, dobrze czytacie. Po 250 odtworzeniach piosenki, zarabia ona 2 zł - do podziału pomiędzy twórców utworu ;-)
A to wciąż nie jedyny muzyczny sukces Dody. Jej nowa płyta "Aquaria" już przed premierą, zaplanowaną na 21 października, podbija listy sprzedaży, a na moment nawet zniknęła ze sklepów internetowych, bo... się wyprzedała. W topie sprzedażowym są też reedycje dwóch pierwszych solowych albumów artystki.
A to wszystko w czasach, kiedy prawie nikt nie kupuje już płyt... Gratulacje, Doda!