Doda lubić bywać na mieście. I lubi zadawać szyku. Ostatnio Rabczewska wybrała się do drogiej restauracji na warszawskiej Saskiej Kępie. A że tego dnia słupki rtęci wskazywały grubo powyżej 20 stopni Celsjusza, gwiazda ubrała bluzkę na cienkich ramiączkach oraz bardzo krótkie dżinsowe szorty. Spodenki zgrabnie zasłaniały jej jeszcze zgrabniejsze pośladki. Inaczej rzecz miała się z przodu. Tam spodenki Dody mocno się pruły i odsłaniały lekko różowe majteczki. Ale nie ma co się dziwić. Było gorąco i wentylacja przynosiła jej wielką ulgę.
Zobacz: Doda stawia LODA ukochanemu!