Za domy Wielkiego Brata służyły zawsze piękne i luksusowe wille. Takie, o których zwykli ludzie mogą co najwyżej pomarzyć. Nic więc dziwnego, że uczestnicy walczyli o to, by do programu się dostać i jak najdłużej mieszać w takiej super chacie. Jedna z uczestniczek ostatniej edycji Big Brothera - Justyna Żak, która do dziś aktywnie działa w mediach społecznościowych jako @Juszes, postanowiła po 4 latach wybrać się na miejsce. Chciała "zajrzeć przez dziurkę od klucza" i powspominać ten szalony czas. Luksusowa rezydencja znajduje się w Gołkowie, pod Piasecznem, więc nie tak daleko od Warszawy. Na miejscu bohaterka przeżyła jednak niemały szok.
- 17 marca minęły równo 4 lata od naszego wejścia do programu Big Brother. Z tej okazji postanowiliśmy z @pa_na_to przejechać się pod dom Wielkiego Brata i zobaczyć jak obecnie wygląda. Nie spodziewaliśmy się jednak takiego widoku.
Okazuje się że przepiękna willa stoi pusta i zaniedbana, każdy może wejść na jej teren. Dziewczyna skorzystała więc z okazji - nagrała filmik, który potem opublikowała w social mediach. Widoki nie zachwycają, to mało powiedziane. Dom Wielkiego Brata jest w totalnej ruinie, podobnie teren zewnętrzny. Wszystko zarośnięte, zaniedbany basen i stawik z rybkami, połamany pomost - to tylko początek. Wewnątrz nie jest lepiej - połamane sprzęty, dziury w ścianach, zniszczone podłogi. Obraz nędzy i rozpaczy.
- Po pięknej willi pozostały ruiny. Dom został wyszabrowany ze wszystkiego, co tylko dało się z niego wynieść. Pozostały ogołocone ściany i podłogi. Nie oszczędzono nawet drewnianej elewacji.
Dziewczyna próbowała dowiedzieć się, co stoi za tak ogromnym marnotrawstwem. Dlaczego ten piękny dom po 4 latach wygląda, jak conajmniej po 40? Nie uzyskała jednak zbyt wielu informacji, podała jedynie, że za sprawą stoi prawdopodobnie rodzinna tragedia:
- Serce pęka na myśl o tym ogromnym marnotrawstwie i ludzkiej tragedii, która musiała do tego stanu ten piękny dom doprowadzić.