O tym, że Dominik Kuta nie żyje poinformował dziennikarz i muzyk Zbigniew Hołdys. W swoim wpisie na Twitterze napisał o odejściu muzyka oraz wspomniał o ich wspólnej pasji do muzyki. Przypomniał także, że znali się zanim Kuta dołączył do Czerwonych Gitar. Nie wspomniał jednak o okolicznościach śmierci.
Dominik Kuta nie żyje
"#DominikKuta sobie poszedł... Grywaliśmy razem na Starówce, on na gitarze, flecie, harmonijce, w końcu wylądował w Czerwonych Gitarach... bardzo zdolny muzyk, do ostatnich dni prawy, bezkompromisowy człowiek..." - czytamy we wpisie Zbigniewa Hołdysa.
Dominik Kuta był gitarzystą Czerwonych Gitar
Dominik Kuta z zespołem Czerwone Gitary związał się w styczniu 1970 roku. Był gitarzystą, ale pełnił również funkcję wokalisty, flecisty, a także pianisty. Zdecydował się wówczas występować pod pseudonimem Dominik Konrad. To właśnie dla niego zespół zmienił nieco swój repertuar na bardziej ambitny. Możemy to usłyszeć na albumie "Na fujarce". Przygoda muzyka z zespołem trwała zaledwie 12 miesięcy. W 1972 roku wziął ślub z aktorką Laurą Łącz, która miała wtedy tylko 18 lat. - Gdyby nie obiektywne przeszkody, pewnie bylibyśmy razem aż do śmierci - powiedziała w jednym z wywiadów aktorka.
Dominik Kuta miał 71 lat.