Od lat obserwujemy walkę Dominiki z jej nadwagą. Na swoim koncie ma sporą utratę wagi, ale i tak później wracała do większych rozmiarów. Zawsze jednak pokazywała, że nie ma z tego tytułu żadnych kompleksów, a już na pewno nie przeszkadza jej to w robieniu kariery i znalezieniu miłości swojego życia. Zdaje sobie jednak sprawę, że większość kobiet z nadwagą boryka się ze wstydem i przykrymi docinkami ze strony obcych osób, ale również najbliższej rodziny. Dlatego zdecydowała się zaapelować do dziewczyn z nadwagą i dodała do tego odważne zdjęcia.
ZOBACZ KONIECZNIE: Gwit opublikowała nowe zdjęcie. Fani: Wyglądasz na 62 lata!
Gwit odsłania ciało
Na Instagrama Dominika wrzuciła zdjęcie znad wody, na którym pozuje na różowym dmuchanym flamingu. Nie bała się pokazać w czarnym jednoczęściowym kostiumie, mimo którego widać wszelkie jej niedoskonałości.
"Uwielbiam spędzać czas w wodzie i kocham tego stwora! Wiele z Was pyta mnie jak to jest , że się nie wstydzę wyjść np. w stroju kąpielowym i co ludzie powiedzą? Wiele z Was pyta mnie jak to jest , że nie wstydzę się korzystać z wodnych atrakcji, jak np. kajaki czy inne rowerki. A ja powiem tak! W dupie to mam! Czerpię z życia pełnymi garściami!", takimi słowami zaczyna swój apel w sieci.
Jednocześnie Gwit sugeruje, że często otyłość nie jest wynikiem tylko zjadanej zbyt dużej ilośći pokarmów.
Otyłość wynikiem choroby
Dominika mówi o tym głośno, bo zdaje sobie sprawę, że ludzie lubią oceniać takie osoby jak ona tylko z perspektywy obżarstwa.
"Komuś się może wydawać, że dodatkowe kilogramy są efektem obżarstwa. 90 procent z nas , kobiet plus size , doskonale wie, że to nie prawda. Choroby metaboliczne to zmora dzisiejszych czasów. To trudny temat, z którym zmaga się wielu ludzi. I kobiet i mężczyzn. Chudniesz , tyjesz , chudniesz , tyjesz. Ale oceniać jest łatwo. Oj łatwo", kontynuuje aktorka.
Gwit chce stanąć w obronie kobiet, które nie są rozumiane przez społeczeństwo, a jedynie obrażane, a pod ich adresem pojawia się mnóstwo przykrych słów.
Broni otyłych kobiet
Zachęca, aby dziewczyny, które zmagają się z otyłością wyszły z cienia i nie bały się sięgać po marzenia. Mimo, że zdaje sobie sprawę, że muszą zmierzyć się z oceną, jaką wystawiają im inni ludzie. Często zresztą niesprawiedliwą.
"Ocenianie innych jest słabe i świadczy o ludzkiej małości. W związku z tym, że jestem gruba mam się zamknąć w domu , nie pokazywać nikomu, bo ktoś sobie pomyśli, że co, że jestem... gruba !!!?? No jestem ! I doskonale o tym wiem! I w dupie to mam! Znam siebie i siebie kocham. Podejmuję najlepsze możliwe dla siebie decyzje. Dziewczyny! Głowa do góry, pierś do przodu ! Świat jest różnorodny i na tym polega jego piękno! A dzięki przeróżnym aktywnościom, jesteśmy zdrowsze! I nie , nie promuję otyłości. Otyłość jest zła , a walka z nią, bardzo nierówna. Prawo do życia ma każdy! Przeszłam swoje i naprawdę nie muszę tego pisać. Ale robię to, bo widzę, co ludzie robią sobie wzajemnie i zalewa mnie krew, gdy czytam Wasze wiadomości pełne smutku i wstydu. Kocham świat, kocham ludzi! Kochajmy się wszyscy! Bądźmy dla siebie braćmi i siostrami!", dodaje Gwit.