Dominika Gwit ostro do hejterów: Jesteście chorzy psychicznie, albo macie gigantyczne kompleksy

Wygląd Dominiki Gwit jest szeroko komentowany w sieci. Internauci często komplementują jej kreacje, czasami jednak zdarzają się hejterskie i niezbyt przychylne wypowiedzi. Aktorce znanej z "Przepisu na życie" i "Singielki" w końcu puściły nerwy. Gwiazda podczas transmisji na Instagramie postanowiła opowiedzieć o akceptacji swojego ciała oraz wbiła szpilę hejterom. - Nie przeżywam żadnych trudnych chwil związanych z falą hejtu, która się na mnie wylewa w internecie. Kochani, chcecie, to piszczcie. Dziękuję za wszystkie miłe komentarze i konstruktywną krytykę. Jestem szczęśliwą, piękną, mądrą kobietą. Hejt mam głęboko w d**ie. (...) Dotyka mnie to od wielu lat, żyję z hejtem i totalnie mnie on nie interesuje. Nie interesuje mnie to, co mają do powiedzenia ludzie zwani hejterami. Pozwalam im pisać pod moimi postami tylko dlatego, że mamy wolność słowa, ale w większości w ogóle tego nie czytam, a nawet jak czytam, to nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem.

W pewnym momencie Dominika zwróciła się bezpośrednio do zawistników. - Skoro macie potrzebę znęcania się nad ludźmi w sieci, to znaczy, że macie jakiś problem. Albo jesteście chorzy psychicznie, albo macie gigantyczne kompleksy, albo jesteście bardzo nieszczęśliwymi ludźmi. To co robicie nie jest normalne. Jeżeli macie problem, idźcie do lekarza, albo sobie z kimś pogadajcie. (...) Są ludzie, którzy przeżywają takie słowa bardzo mocno. Wasz hejt prowadzi do strasznych tragedii! Zgłoście się po pomoc, a nie wyżywacie się w Internecie. Przestańcie się obrażać w sieci - mówiła Dominika Gwit podczas transmisji.