Michał Wiśniewski ma już żonę numer pięć, zostawiając ostatni związek z Dominiką Tajner w zgliszczach. Córka Apoloniusza Tajnera długo nie może dojść do siebie po rozstaniu z mężem i chociaż wyraźnie szuka miłości, stara się być ostrożna. Najwidoczniej związek z Wiśniewskim wiele ją nauczył, niekoniecznie dobrego.
Podobno Dominika Tajner-Wiśniewska zaczęła randkować przez Internet. Namówili ją do tego znajomi, którzy martwią się, że nikogo sobie nie znajdzie. Tajner-Wiśniewska rzuciła się w wir flirtowania na kamerkach.
- Odkąd się rozstałam z mężem, wszyscy moi znajomi chcieli mnie umawiać na randki. To miały być randki w ciemno i najpierw spotykaliśmy się na kamerce, dopiero później widzieliśmy się na żywo - powiedziała w „Dzień Dobry TVN”.
Dominika twierdzi, że randkowanie na kamerkach dużo jej dało. Nie obawia się oszustwa, mało tego – uważa, że to właśnie w ten sposób nie da się ukryć wszystkiego. Mężczyznom trudniej jest ukryć to, na temat czego chcą skłamać: żonę, dzieci, jakieś inne zobowiązania.
- Oczywiście, że łatwiej jest wyjść z restauracji w toalecie i już nie wrócić. Niby mawia się, że przed kamerką nic nie widać, ale jednak to nawet więcej daje, bo widać, czy w domu nie ma dzieci, żony, ciężej coś ukryć - powiedziała.
Trzymacie kciuki za jej nowy związek?