Czołowe miejsca na radiowych listach przebojów, często grana pozycja w playlistach kilkudziesięciu rozgłośni w Polsce. Taki hit to marzenie rodzimych wykonawców. Przede wszystkim dlatego, że przekłada się to na konkretne zarobki. Duża ogólnopolska stacja radiowa odprowadza do ZAIKS-u tyle pieniędzy, że sezonowo (do 3 mies.) artysta może otrzymać 100 tys. zł. Jeśli wziąć pod uwagę wszystkie liczące się rozgłośnie radiowe, "Andromeda" dała swoim twórcom ponad milion złotych. Jednak ta kwota nie jest dzielona równo między trzy osoby. Donatan i Cleo zgarniają ponad 80 proc. wpływów. Do Edyty trafi więc ok. 150 tys. zł. Co przecież wcale nie jest małą kwotą.
Piosenka piosenką, a promocja promocją. Niektórzy upatrują przyczyn sukcesu w teledysku do hitu. Wszak nieczęsto można zobaczyć półnagą Edytę Górniak, więc nic dziwnego, że "Andromeda" wzbudziła takie zainteresowanie.