"Pudelek" o pazerności Donatana: "Nie płacę nikomu pieniędzy"

Tak duża popularność piosenki wiąże się oczywiście ze sporymi zyskami. Jednak Donatanowi sława i pieniądze uderzyły do głowy. Jak sugeruje "Pudelek", gwiazdor stał się skąpy i pazerny na pieniądze. Za udział przy produkcji np. takiego teledysku "My Słowianie", raper oferuje swoim współpracownikom... "szeroką promocję". Owa "promocja" polegać ma na wpisaniu imienia i nazwiska osoby biorącej udział w teledysku do jego opisu.

PRZECZYTAJ: Donatan jak Adolf H.?! A „My Słowianie” to pochwała satanizmu?!

Te skandaliczne warunki współpracy z Donatanem opisała jedna z jego współpracownic. Makijażystka, która miała wykonać make up do teledysku, musiała we własnym zakresie zorganizować sobie transport na plan klipu. Na tym nie koniec...

"...stanęło na tym, że mam wykonać makijaże 15-stu modelkom ! do pewnego teledysku...oczywiście dojechać na plan itp ....i wszystko niby ustalone, a tu nagle dostaje wiadomość, że "żebys miała jasność Nie płace nikomu pieniędzy za to daję olbrzymia bazę promocyjną zamieszczając opis z linkiem pod teledyskiem. Przez to że mam najlepsze wyświetlenia w kraju taka forma daje ludziom którzy ze mna pracują świetny materiał do portfolio" - napisała wizażystka cytowana przez "Pudelka".

Czy Donatan czuje się tak wielką gwiazdą, że uważa, iż inni powinni mu dziękować za możliwość współpracy?