Jarosław Kuźniar został porwany? Czyżby prezenter programu "Dzień Dobry TVN" naraził się widzom? Skąd takie insynuacje? Otóż mocno zaniepokoiły nas zdjęcia Jarosława Kuźniara na Snapchacie. Gwiazdor TVN-u na popularnym portalu, z którego korzysta przede wszystkim młodzież, umieścił fotki z zakneblowanymi ustami. Zdjęcia niepokoją nas tym bardziej, iż w październiku 2015 roku hejter dopuścił się aktu wandalizmu na aucie prezentera. Ucierpiała karoseria samochodu, która została zarysowana ostrym narzędziem. Czy teraz, ktoś grozi samemu Kuźniarowi?
Kto dopadł Kuźniara?! Na to pytanie nie sposób odpowiedzieć. Warto jednak wyjaśnić kontekst szokujących zdjęć. Fotki zostały umieszczone przez samego Kuźniara na jego Snapchacie. I choć mina zakneblowanego prezentera jest nietęga, to nie ma powodów do obaw. Nie są to zdjęcia z porwania! Gwiazdor przedstawił na Snapchacie proces tworzenia odcisku twarzy w substancji przypominającej gips. Po co mu taki odcisk? Ta kwestia pozostaje tajemnicą, której rozwiązanie być może poznamy już niedługo. Tymczasem trzymamy kciuki i z wypiekami na twarzy czekamy na kontynuacje szokujących zdjęć.
ZOBACZ: Dyrektor TVN o Kuźniarze: Musi nauczyć się pracować w duecie