Aktor w wywiadzie dla "Świata Kobiety" zdradził sporo szczegółów na temat produkcji. Z pewnością jego wyznania odrobinę schłodzą głowy wszystkich mężczyzn, którzy chcieliby kiedyś spróbować sił w takim filmie.
- Film Pera Fly jest przesycony erotyką, ale przecież erotyki jest dużo w naszym życiu. Seksu tam nie uprawiam, tylko udaję, jak to zwykle robią aktorzy. Moim zawodem nie jest uprawianie seksu przed kamerą, tylko granie. Na marginesie: takie sceny są potwornie nudne. Szczególnie, jeśli musisz udawać, że jest ci dobrze...
Aż nam się zrobiło przez chwilę żal Dorocińskiego!