Dla aktorki, a obecnie również dziennikarki TVN Warszawa, to często bardzo bolesne i trudne chwile. Pobyty w schronisku AMI pod Warszawą, nie należą do łatwych i przyjemnych. Opowiedziała o tym "Twojemu Imperium".
- Po pobycie w schronisku zawsze chodzę roztrzęsiona. Historie tych zwierząt są często okrutne. Jedne ktoś potrącił na jezdni i zostawił bez pomocy, drugie przywiązał drutem do drzewa, inne znaleziono w reklamówce na śmietniku. Tragiczny los spotkał też psy, które wyrzucono z domu po kilkunastu latach, bo były zbyt stare...
Przeczytaj koniecznie: Deląg nie toleruje seksu w windzie
Aktorka mówi, że miłość do zwierząt zaszczepił jej ojciec. Mamy nadzieję, że pani Dorocie uda się przekonać kilkoro znajomych ze środowiska aktorskiego do podobnej postawy.
Interesujesz się losem bezdomnych zwierząt?