Dorota GARDIAS obwinia siebie o ROZWÓD z KONRADEM SKÓRĄ. Ich miłość ZABIŁA praca

2012-07-21 0:20

To była miłość niemalże filmowa. Ona miss, zwyciężczyni konkursów piękności, on wojskowy pilot. Dorota Gardias (31 l.) i Konrad Skóra mieli niemalże wszystko - młodość, zdrowie, urodę, pieniądze, a mimo to związek nie przetrwał. Dziś Dorota, która długo milczała, niemalże całą winę za rozpad związku bierze na siebie.

- Znam kilka takich par, którym ta sztuka się udaje - mówi Dorota Gardias zapytana o to, czy związek na odległość ma szanse.

W zeszłym roku pogodynka TVN, zwyciężczyni 9. edycji "Tańca z gwiazdami", rozwiodła się. Szeptano, że to odległość zabiła tę miłość. Ona mieszkała w Warszawie, on stacjonował pod Łodzią. Po roku, gdy emocje opadły, Dorota mówi szczerze o przyczynach rozpadu związku, bierze winę na siebie.

- Miałam grafik zaplanowany godzina po godzinie, od 6 do 22. Dziś wiem, że to było chore - opowiada w wywiadzie.

- Uzmysłowiłam sobie, że moje życie już od dawna kręci się wyłącznie wokół pracy. Zaczęłam się zastanawiać, gdzie w tym wszystkim jest miejsce na odpoczynek, związek...? Zrozumiałam, że jeżeli nie mam czasu, żeby ze swoim mężczyzną zjeść razem kolację, pójść do kina czy choćby spędzić wspólnie wieczór przed telewizorem, to taki związek nie ma żadnych szans na przetrwanie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki