Dorota Gardias pozuje topless! Przyświeca jej ważny cel

Dorota Gardias to jedna z najpopularniejszych prezenterek prognozy pogody, od lat związana ze stacją TVN. Gwiazda jest aktywną użytkowniczką mediów społecznościowych. Jej profil na Instagramie obserwuje 223 tys. osób. Prezenterka chętnie dzieli się z fanami kadrami ze swojego życia zawodowego i prywatnego. Wykorzystuje również social media do promowania ważnych akcji oraz poruszania tematów dotyczących np. zdrowia. Ostatnio Gardias wzięła udział w kampanii "Dotykam=wygrywam", która ma na celu walkę z rakiem piersi i przypominanie o samobadaniu. Później fani mogli zobaczyć ją półnagą na zdjęciach z projektu "Pstrykaj nie dotykaj", nagłaśniającym problem naruszania granic modelek przez fotografów. 

Dorota Gardias pozuje topless. Przypomina o profilaktyce raka piersi

Teraz Gardias znów pokazała się topless. Tym razem jej odważne zdjęcia zostały pokazane na okładce Magazynu Prestiż. Prezenterka udzieliła również wywiadu, w którym opowiedziała, dlaczego postanowiła rozebrać się przed obiektywem. Przyświecał jej ważny cel.

- To zupełnie inna sesja. Inna ja. Inny cel i inne powody leżące u podstaw tej decyzji. Kiedyś rozebrałam się trochę z próżności. Dzisiaj chcę zwrócić uwagę na konkretną sprawę. Raka piersi. I nie tylko. [...] Chcę jedynie wykorzystać tę odrobinkę rozpoznawalności, aby przypomnieć kobietom, że rak czyha na każdą z nas - powiedziała.

Dorota Gardias w lipcu 2021 roku usłyszała diagnozę raka piersi, a we wrześniu powiedziała o tym publicznie. W październiku przeszła operację usunięcia nowotworu. Choroba na szczęście nie wróciła. Prezenterka podkreśliła, że w profilaktyce raka piersi ogromnie ważne jest samobadanie.

- [Najważniejsze to - przyp. red] badać się! U lekarza, samej w domu. W przebieralni, pod prysznicem, przed pójściem spać. Niech bada nas partner, partnerka. Odruchowo. Bezwiednie. Trzeba poznać własne piersi i reagować na każdą anomalię. Nie tylko na wyczute guzki czy zgrubienia. Na każdą, znaczy na opuchliznę, drętwienie… cokolwiek, co wzbudzi w nas wątpliwość. [...] Wdrożyć zasadę ograniczonego zaufania. Jedna z moich „rakowych koleżanek” sama wyczuła guza – tydzień po badaniu, które nic nie wykazało. Ja znów zaufałam kompletnie pierwszemu lekarzowi, który powiedział, że moja zmiana to nic takiego - powiedziała dziennikarce "Magazynu Prestiż".

Prezenterka zaczęła bardziej doceniać swój biust. Przed chorobą chciała nawet poprawić go u lekarza medycyny estetycznej. Teraz jednak cieszy się, że udało jej się uniknąć mastektomii i ma obie zdrowe piersi.