Dorota Gardias pracuje jako pogodynka TVN i sporo podróżuje po Polsce. Jednak, gdy tylko ma wolną chwilę, wyjeżdża w polskie góry, które kocha. Nic więc dziwnego, że właśnie tam zabrała swoją ukochaną córkę Hanię. Mają bardzo napięty plan i już zaliczyły spływ Dunajcem, a ostatnio pochwaliły się wejściem nad Czarny Staw pod Rysami. Dorota może być dumna ze swojej córki, bo to jednak wymagało sporego wysiłku.
Dorota Gardias chce przekonać córkę do swoich pasji
Dorota nie jest już z ojcem Hani, Piotrem Bukowieckim. Para wspólnie wychowuje córką i wymieniają się opieką. Ostatnio Piotr zabrał pociechę na wycieczkę po Ameryce, na której towarzyszyła im jego obecna ukochana Edyta Herbuś. Tancerka co chwilę chwaliła się, jak świetnie spędza czas z córką pogodynki. Teraz przyszła kolej, aby to Gardias zorganizowała Hani super wakacje. Gwiazda TVN zabrała ją w polskie góry.
Przy okazji okazało się, że dziewczynka bardziej podziela pasje swojego taty, niż znanej mamy: "Jako mama pozwalam dziecku być sobą i już widzę, że w sprawie pasji Hania wdała się w tatę - jest stricte wodną istotą. Nurkowanie, snurkowanie… mogłaby nie wychodzić z wody. Staram się jednak choć trochę zaczepić w niej moją miłość do gór. Nienachalnie. Mądrze i cierpliwie. Nic na sile - jak to w górach ??", napisała Gardias na Instagramie.
Fani pod wrażeniem córki Gardias
Pogodynka chętnie wrzuca zdjęcia swojej córki do sieci, a fani są pod wrażeniem jej urody. Do tego zwracają uwagę, że Hania wyrosła już na dużą dziewczynkę. Rzeczywiście, rośnie jak na drożdżach i jest coraz wyższa. "Zaraz zaraz, ale jak to się stało, że Hania jest już taka duża?", zastanawiają się fani. Z pewnością dalej będziemy mieli okazję, śledzić jak się zmienia, bo znana mama będzie podrzucać do sieci jej najnowsze fotografie.