Dorota Gawryluk pochodzi ze wsi Kamionka koło Limanowej. Od najmłodszych lat wiedziała, że chce pracować w telewizji. Od razu po studiach rozpoczęła pracę w Polsacie, z którym związana jest do dziś. Prywatnie prowadząca "Wydarzenia" jest żoną pochodzącego z Białorusi, Jerzego Gawryluka, z którym doczekali się dwójki dzieci: Nikona i Marię Gabrielę. Na drugą z pociech prezenterka czekała blisko 20 lat.
Dorota Gawryluk wymodliła cud. Na drugie dziecko czekała prawie 20 lat.
Dziennikarka jest szczęśliwą mamą syna Nikona i córki Marii Gabrieli. Mało kto wie, że uwielbiana przez telewidzów prezenterka na cud narodzin drugiego dziecka musiała długo czekać. Jak sama wyznaje, oczekiwaniu na drugie dziecko pomogła jej modlitwa i wiara. - Czego potrzeba, by przejść ciemnie doliny? - Boskiej opieki i ciągłej pracy nad związkiem. I jeszcze szczęścia, nie wszyscy je mają. Dla mnie rodzina to jest istota i najważniejsza rzecz w życiu - czytamy na łamach magazynu "Dobry Tydzień".
W tym roku Dorota Gawryluk wraz z mężem świętują 30-lecie małżeństwa. Dziennikarka miała zaledwie 21 lat, gdy stanęła na ślubnym kobiercu. Choć są ze sobą tyle lat, to zdarza im się mieć trudniejsze okresy, ale zawsze są dla siebie wsparciem.
- Rozwodzimy się z Jerzym co najmniej trzy, cztery razy do roku, ale żadne z nas nie ma czasu, by iść do sądu i załatwić te wszystkie formalności - mówi z humorem prezenterka.
A Wy, oglądacie Wydarzenia? Zagłosujcie w sondzie!