-Dlaczego zdecydowała się pani na udział w tej akcji?
- Zostałam o to poproszona, a że jestem osobą publiczną, to trzeba coś z siebie dać, zrobić coś dobrego. Mam nadzieję, że to jest coś dobrego, co może komuś pomóc. Może ktoś zainspiruje się moim hasłem i stwierdzi, że warto przejąć kontrolę nad własnym życiem, pójść do lekarza i się zbadać.
-Pani udaje się przejmować tę kontrolę?
- Generalnie bardzo bym chciała i staram się, ale nie jest tak, że mam nad nim pełną kontrolę. Że wszystko, co się dzieje, wynika z głębokich przemyśleń. Bywam osobą słabą, która nie zawsze nad wszystkim ma kontrolę, ale w tych momentach słabości staram się mocno stawiać siebie do pionu. Takie hasła, jak to z akcji "Sekrety", bardzo mi pomagają. Wtedy można się otrząsnąć, stanąć obok własnego życia, popatrzeć na nie i pójść znowu do przodu.
None
- Niedawno została pani mamą po raz drugi. Pewnie już inaczej się wtedy patrzy, choćby na kwestie badań kontrolnych...
- Ciąża i sprawy związane z małym dzieckiem przypomniały mi o wielu sprawach. O tym, że nie wolno tego zaniedbywać. Dały mi inspirację i świadomość tego, że tak jak w samolocie najpierw ratujemy siebie, potem innych, tak samo jest w życiu...