Kolekcja militarna Doroty Goldpoint to kobiece spódnice z jedwabiu, cekinowe marynarki, spódniczki mini, marynarki o wojskowym akcencie, szerokie spodnie. Wszystko w trzech militarnych kolorach - zieleni, czerni, szarości. Projektantka stworzyła kolekcję dla "armii pokoju". Kolekcja militarna jest seksowna, pełna blasku, kobieca i radosna. - Stworzyłam tę kolekcję na fali mojego wewnętrznego sprzeciwu wobec przemocy. Mam dwóch dorosłych synów w wieku poborowym. Od ponad roku żyję w niepewności i lęku. Wraz z wybuchem wojny w Ukrainie, w gruzach padł świat tysięcy kobiet, które pochowały swoich bliskich, doświadczyły krzywdy psychicznej lub fizycznej. Jako matka, artystka, człowiek i kobieta mówię STOP PRZEMOCY i wojnie w Ukrainie. Stop przemocy wobec kobiet i dzieci. Stop przemocy także tej bliskiej, sąsiedzkiej. Stop przemocy poprzez wykluczenie kobiet z ważnych dziedzin życia. Stworzyłam kolekcję dla armii pokoju. Kobiece serce nie ma zmarszczek i zawsze gotowe jest do walki o pokój i spokój - powiedziała Dorota Goldpoint. Kameralny pokaz na żywo obejrzały m.in.: Olga Bończyk, Magdalena Wójcik, Beata Tadla, Ewa Pacuła, Eliza Gwiazda, Kalina Ben Sira, Martyna Rokita. - Militarne wzory są od dawna moimi ulubionymi, a moja szafa jest ich pełna. Dlatego nowa kolekcja Doroty bardzo mi się podoba. Bliskie jest mi też przesłanie tej kolekcji i apel Doroty, ponieważ jestem mamą 25-letniego syna Mikołaja i doskonale rozumiem lęki Doroty - powiedziała Magdalena Wójcik. - Świetny pomysł na kolekcję i całą akcję. Jestem mamą trzech córek. Gdy zaczęła się wojna, tak jak Dorota, byłam przerażona. Każdego dnia drżę, aby ta wojna się nie rozniosła na Europę. Stop agresji i przemocy. Podpisuję się pod tym apelem - powiedziała Ewa Pacuła. Na znak protestu wszyscy zaproszeni goście pojawili się w czarnych bluzach z napisem STOP, które zaprojektowała Dorota Goldpoint.
Projektantka wygłosiła również swój manifest, którego treść brzmi:
Nazywam się Dorota Goldpoint,
Jestem projektantką mody i Prezeską Fundacji „Serce Nie Ma Zmarszczek”...
Jestem kobietą.
Jestem matką dwóch dorosłych synów – chłopców w wieku poborowym.
Od niemal roku czuję lęk i niepewność. Wraz agresją na Ukrainę obserwuję cierpienie innych kobiet, matek i narasta we mnie obawa, czy pewnego dnia również moje dzieci nie znajdą się na froncie.
Od roku obserwuję narastający chaos w świecie, który dotychczas wydawał się stabilny i bezpieczny. Wraz z wybuchem wojny w Ukrainie runął nie tylko mój świat – jako kobiety, matki, twórczyni, przedsiębiorczyni. W gruzach legł świat milionów innych kobiet, które żyją w niepewności jutra. Które – nawet będąc z dala od działań wojennych – odczuwają fizyczny wręcz ból na myśl o przyszłości swojej i swoich bliskich.
Jako Polka – przedstawicielka narodu, który przyjął kilka milionów uchodźców z terenów objętych wojną…
Jako matka – przedstawicielka wszystkich matek, żyjących w strachu o swoje dzieci…
Jako artystka – odczuwająca więcej intuicją niż rozumem…
Jako człowiek – bierny obserwator narastającej fali przemocy, nie tylko tej frontowej, ale też sąsiedzkiej, codziennej...
Mówię NIE atakowi na naszych sąsiadów!
Mówię NIE przemocy wobec kobiet i dzieci!
Mówię NIE agresji na polskich ulicach!
Mówię NIE chaosowi, wynikającemu z nowej sytuacji w jakiej znaleźliśmy się wbrew naszej woli!
Mówię NIE agresywnej konkurencji!
Mówię NIE wykluczaniu kobiet z ważnych dziedzin gospodarki!
Na fali tego gniewu przekułam mój sprzeciw w kolekcję dla armii pokoju – armii przeciw złu. Nazwałam ją STOP PRZEMOCY i nadałam jej charakter militarny w ultrakobiecej, pełnej blasku odsłonie.
Mój modowy manifest ma wyjść poza wybieg i garderoby moich klientek. Moim marzeniem jest, aby stał się szeroką akcją społeczną, bo głęboko wierzę, że serce nie ma zmarszczek i jest zawsze gotowe do walki o pokój i spokój. O równowagę i sprawiedliwość. O bezpieczeństwo naszych dzieci. Do mojego projektu pragnę zaangażować ambasadorki Fundacji „Serce Nie Ma Zmarszczek” – aktorki, celebrytki, artystki – aby w swoich środowiskach niosły przesłanie STOP PRZEMOCY.