Dorota Naruszewicz zdobyła popularność, grając przez wiele lat w "Klanie". Jej postać była przez widzów bardzo lubiana, jednak aktorka stwierdziła, że chce pozbyć się łatki Beatki Boreckiej i odeszła z produkcji. Usunęła się na jakiś czas w cień, ale wróciła i z czasem zaczęto skupiać się na jej życiu prywatnym, które, delikatnie mówiąc, legło w gruzach. Aktorka rozstała się z mężem po 15 latach małżeństwa, co, jak właśnie wyznała, doprowadziło do sytuacji, że musiała skorzystać z porad specjalisty.
Dorota Naruszewicz zdradza kulisy rozwodu. Bardzo cierpiała
Dorota Naruszewicz i Tomasza Żórawski pobrali się w 2005 roku, po wielu latach związku. Wydawało się, że są idealnie dobrani. Szczęśliwie wychowali dwie córki. Niestety, w 2020 roku aktorka nagle poinformowała, że jej małżeństwa nie da się uratować i razem z partnerem podjęli decyzję o ostatecznym rozstaniu. Teraz w podcaście "Damy w mieście" przyznała, że nie wspomina tamtego okresu zbyt dobrze.
- Złapałam bardzo solidnego doła. Wiedziałam, że muszę się ogarnąć, ponieważ dzieci zaraz do mnie wrócą. Poszłam do psychiatry, pogadałam, popłakałam. On mi pomógł. Nie bałam się pomóc sobie w momencie, gdy poczułam, że nie jest fajnie - przyznała w rozmowie z Oskarem Netkowskim i Jackiem Szawiołą, wspominając, co działo się z nią po rozwodzie.
- Trzeba patrzeć w przód i walczyć o siebie. Jeśli trzeba podjąć trudną decyzję o wizycie u specjalisty, to nie ma na co czekać - dodała..
Dorota Naruszewicz i Tomasza Żórawski doczekali się dwóch córek - 19-letniej Niny oraz 17-letniej Nelli. Aktualnie widzowie mogą podziwiać jej aktorskie zdolności w serialu "Korona królów", w którym gra od 2019 roku.