Dorota Pomykała w „Kobiecie na dachu” zauroczyła i krytyków, i publiczność. Aktorka już w zeszłym roku została za tę rolę nagrodzona na festiwalu w Tribeca Nowym Jorku. Kolejne miesiące przyniosły polskie nagrody - na festiwalu filmowym w Gdyni oraz kilka dni temu - Orła. Jej rola jest określana jako znakomita, idealna, a nawet rola życia.
„Kobieta na dachu” opowiada historię Mirosławy, położnej tuż przed emeryturą, która wpadła w pętle kredytową. Długi spędzają jej sen z powiek, nie może liczyć na pomoc najbliższych, przed którymi ukrywa problemy. Zdesperowana kobieta napada więc na bank.
Kim jest Mirka?
Dlaczego warto poznać Mirę? Bo jej część jest w każdej z nas. Dlaczego kobiety i nie tylko one pokochały Dorotę Pomykałę, jako Mirkę? Bo potrafiła wyciągnąć z siebie to, co większość z nas ukrywa. Ten film powinny obejrzeć wszystkie bez wyjątku dzisiejsze 30-, 40-latki. To bohaterka symboliczna, znak ostrzegawczy na naszej drodze. Zanim z nożem kuchennym w ręku wybierzemy się do banku czy sklepu.
Warto ją poznać, by uniknąć jej błędów. Mirka nigdy nie żyła dla siebie, nigdy nie patrzyła na swoje potrzeby, nigdy nie sprawiała sobie przyjemności. Mirka żyła, ale była niewidzialna. Znamy to wszystkie, nie każda się do tego przyznaje, nawet przed sobą.
Dorota Pomykała w brawurowej roli
Dorota Pomykała zagrała Mirkę naturalnie, intuicyjnie i prawdziwie. Dlatego każda kobieta może się z nią identyfikować. W jednym z wywiadów powiedziała, że mogła wyciągnąć wszystko, co w niej siedzi. Zrobiła to po mistrzowsku.
- Sceny były napisane w ten sposób, że można było w ich przypadku zatopić się we własną wrażliwość, wnętrze czy wykorzystując osobiste historie z przeszłości w tych scenach. W przypadku scen z napadem nie umiałam sobie wyobrazić, jak to jest wejść do banku i powiedzieć „To jest napad”.
Co ciekawe, z jej postacią identyfikują się nie tylko polskie gospodynie z blokowisk. Aktorka wspomina, że po pokazach w USA podchodzili do niej widzowie, również mężczyźni, ze łzami w oczach i dziękowali, że im to pokazała.
Film o kobiecie, zrobiony przez kobiety, ale nie tylko dla kobiet
Gwiazda podkreśla, że nie byłoby takiej Mirki i takiej jej roli, gdyby nie znakomity zespół. Jak podkreśla, niesamowicie pracowało jej się z Anną Jadowską – reżyserką filmu oraz operatorką Itą Zbroniec-Zajt. To one sprawiły, że czuła się na planie tak bezpiecznie, że mogła tę Mirke odnaleźć w sobie, wyciągnąć na wierzch i pokazać światu.
Jednak „Kobieta na dachu” to nie jest kino kobiece. To film o sprawach trudnych, ale bardzo powszechnych. O samotności w rodzinie, braku rozmowy i bliskości, o poświęceniu siebie dla innych – niekoniecznie z wyboru. Film dla każdego, kto chce przyjrzeć się typowej polskiej rodzinie. Potem przyjdzie czas na wnioski i zmiany.
Film dostępny jest na platformach streamingowych. Gdzie obejrzeć filmy nagrodzone Orłami 2023?