Kiedy Dorota i Marcin po raz pierwszy w 2004 roku poprowadzili program "Pytanie na śniadanie" w TVP 2, nikt chyba nie spodziewał się, że ta nieco egzotyczna para podbije serca milionów Polaków. Tę dwójkę z kolei scementuje trwale na dobre i na złe.
Sami przyznają, że od razu między nimi zaiskrzyło. Śmiali się z tych samych żartów, mieli podobne poglądy... Od razu bezgranicznie się zaprzyjaźnili.
Od tamtej pory postanowili, że będą występować zawsze razem - w pakiecie. W 2007 r. razem przeszli do "Dzień Dobry TVN", w trakcie razem prowadzili różne imprezy. Ich stawka szybko sięgnęła 10 tys. zł dla osoby za jeden występ. Popularność pary ciągle rosła i teraz każde z nich może zażądać dwa razy więcej.
Przeczytaj koniecznie: Dorota Wellman i Jarek Kuźniar kontra Kinga Rusin. Konflikt w TVN
Nie ma się więc czemu dziwić, że nawet instytucje rządowe zaczęły ostrzyć sobie pazurki na Dorotę i Marcina. Od jesieni 2010 r. promują wykorzystywanie przez nasz kraj funduszy europejskich.
I tak od siedmiu lat są praktycznie nierozłączni. Mimo iż każde z nich ma swoją rodzinę, oni jeszcze po ciężkim dniu wspólnej pracy potrafią wyskoczyć do restauracji.
Widzieliśmy. Wcale nie są sobą znudzeni! Oni się świetnie czują w swoim towarzystwie. Dowcipkują, popijając dobre białe winko. Czyż to nie wspaniała przyjaźń?!