Prowadząca „Dzień Dobry TVN” od lat publicznie wyraża swoje poglądy polityczno-społeczne. Często komentuje bieżące wydarzenia, które są czasem kontrowersyjne, ale na pewno warte uwagi. Ostatnio, w Gazecie Wyborczej, pojawił się felieton Doroty Wellman, na temat wprowadzania w Polsce rejestru ciąż. Właśnie taką zmianę zaproponowało Ministerstwo Zdrowia. Dziennikarka dosadnie wyraziła swój punk widzenia i utarła nosa politykom popierającym pomysł ministerstwa.
Zobacz wyżej GALERIĘ: Rafał i Małgorzata Trzaskowscy, Dorota Wellman
Dorota Wellman napisała co myśli o rejestrze ciąż
Dziennikarka napisała felieton, w którym odniosła się do kontrowersyjnego pomysłu Ministerstwa Zdrowia. Projekt rozporządzenia zakłada, że podmioty lecznicze będą wprowadzać do Systemu Informacji Medycznej dane o ciężarnych pacjentkach. Zdaniem Wellman, zamiast rejestru ciąż, lepiej wprowadzić rejestr wytrysków, plemników oraz tatusiów.
„Skoro ma być rejestr ciąż (brakuje jeszcze tylko oznaczeń zewnętrznych w celu łatwiejszej identyfikacji, może kolczyk w uchu jak u krowy?), to proponuję także rejestr wytrysków. Tych uzyskanych w parze i osiągniętych samodzielnie. Szczególnie gdy na lekcjach religii nasze dzieci uczą się, że plemniki to duszyczki. Zróbmy więc rejestr duszyczek. Także tych uwięzionych w prezerwatywach. Zróbmy rejestr tatusiów. Bo do dziecka trzeba dwojga” - napisała.
W felietonie, Dorota Wellman podesłała do rządzących kuriozalną propozycję, aby monitorować również osoby, które korzystają z antykoncepcji.
„Warto także zapisywać, kto i kiedy kupił test ciążowy. To może być potencjalna ciąża. A osobną czarną listę stwórzmy dla tych, którzy kupują środki antykoncepcyjne. Znaczy, że nie chcą ciąży, a zamiast prokreacji szukają tylko rozkoszy i grzesznych przyjemności. (...) Nic mnie już nie dziwi w tym popieprzonym kraju” - spuentowała.