Dorota Zawadzka zyskała popularność dzięki prowadzeniu w latach 2006–2008 programu „Superniania” na antenie telewizji TVN. Warto przypomnieć, że po ukończeniu studiów na wydziale psychologii Uniwersytetu Warszawskiego pracowała jako wykładowczyni w katedrze psychologii rozwoju, a następnie psychologii wychowawczej.
Dorota Zawadzka pożegnała byłego męża
Dorota Zawadzka poślubiła Romana Zawadzkiego jeszcze podczas studiów. To miała być miłość na zawsze. - Starszy od niej pracownik naukowy Uniwersytetu zaimponował jej swoją wiedzą i erudycją. Para doczekała się dwóch synów: Andrzeja i Pawła. Zawadzcy rozwiedli się w 2006 roku - informuje portal Jastrzab Post. Niestety niedawno "superniania" opublikowała poruszający post.
Psycholożka poinformowała o śmierci byłego męża w środę 12 czerwca 2024 roku. Mało tego, Zawdzka napisała w poście kilka ciepłych słów o byłym mężu. - Dziś, po bardzo długiej i okrutnej chorobie zmarł Roman Zawadzki. Miał 77 lat. Ojciec moich synów. Gdy go poznałam, był świetnym facetem. Dusza towarzystwa, dobrze wykształcony, kilka języków, lekkie pióro, światły umysł. Inteligencja i poczucie humoru - napisała na Facebooku.
Dorota Zawadzka jest wdzięczna byłemu mężowi. Superniania podzieliła się swoją refleksją.
- Starał się być tatą. Nie miał jednak dobrych wzorców, więc różnie mu to wychodziło. Próbował być mężem. Zostawił po sobie trzech wspaniałych młodych mężczyzn, Michaela, Pawła i Andrzeja. Dwaj z nich to nasze wspólne, najlepsze dzieło. Pawełku, Jędrusiu - wspomina Zawadzka.
Dorota Zawadzka jest w żałobie. "Jakoś nie mam w sobie dziś siły"
Pogrzeb Romana Zawadzkiego odbył się 25.06.2024 w Warszawie. Mężczyzna spoczął na Cmentarzu Bródnowskim. Dorota Zawadzka jest bardzo poruszona, także przez fakt, że cierpią jej synowie.
- Nie mogłam spać. Dziś trudny dzień. Szczególnie dla moich synów. Będę przy nich. Boli mnie serce, gdy widzę jak cierpią - napisała na Facebooku.
Psycholożka w dość obszernym poście napisała czym charakteryzuje się stan żałoby.
- Żałoba to uzewnętrznione odzwierciedlenie stanu wewnętrznego w reakcji na śmierć osoby bliskiej czy ważnej. Tyle mówi sucha definicja. W praktyce, warto pamiętać, że żałoba nie jest tym samym co przeżywanie straty - opisała.