Widać, że Edyta wreszcie odnalazła szczęście u boku przystojnego mężczyzny. I w dodatku dżentelmena - nie zapomniał o jej 38. urodzinach.
We wtorek, choć w Warszawie trzymał ostry mróz, para wybrała się na wieczorny spacer po Starówce. Rozgrzewały ich czułości, którym nie było końca. Czule trzymali się za ręce, namiętnie obejmowali i głęboko patrzyli sobie w oczy. Edyta była zachwycona, że w końcu znalazła szczęście u boku tego jedynego. Jej oczy aż błyszczały w ciemnościach, a usta same składały się do uśmiechu.
Aktorka do tej pory nie miała szczęścia w miłości. Po bolesnym rozstaniu z Piotrem Machalicą (54 l.) nieraz żaliła się, że brakuje jej ukochanego do pełni szczęścia.
A teraz, na szczęście, wszystko się zmieniło.