Marzy jednak o innym związku niż te sprzed lat, które były pełne namiętności. Teraz bardziej zależy jej na bratniej duszy niż na kochanku. - Gdy byłam młoda, marzyłam o uczuciu gorącym i wybuchowym. O księciu z bajki i bajecznej miłości. Teraz marzę o przyjacielu, partnerze na życie we dwójkę. Fajnie się przeżywa, ogląda i zwiedza świat w cztery oczy. Przyjaźń jest dziś ważniejsza od miłości. Liczy się bliskość. Tego potrzebuję - przyznała pani Kasia.
Nie ma się co dziwić, że nie chce być sama. Dzieci Maciej (40 l.) i Maria (19 l.) dawno się usamodzielniły. Czas na nowo pomyśleć o sobie.
ZOBACZ TAKŻE: Nasz nowy dom w Stefanowie. Dowbor przerażona: "Dzieci śpią na podłodze"