– Niestety, ta kontuzja dość często przydarza się narciarzom, na szczęście poziom medycyny pozwala już na całkowite wyleczenie – mówi Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z „Super Expressem”. – Po operacji czeka mnie jeszcze rehabilitacja. Ale teraz może być już tylko lepiej – dodaje pełna nadziei.
Prowadząca „Taniec z gwiazdami” co roku stara się co najmniej dwa razy wyrwać na narty.
– Ten sezon będę jednak musiała sobie odpuścić – dodaje ze smutkiem Katarzyna. Choć pokusa jest wielka, to gwiazda jest świadoma następstw zbyt szybkiego powrotu na stok. – To za duże ryzyko. Choć wiem, że niektórzy po takich kontuzjach dość szybko wracają na stok. Ja jednak się wstrzymam i poczekam do całkowitego wyleczenia – tłumaczy. Aktorka dostrzega jednak malutkie plusy tej sytuacji. – Ten sezon spędzę przy kominku z grzanym winem – dodaje z radością.