- Zainteresowanie oczywiście jest ogromne, ale żeby znaleźć teraz partnera... Na początku może nie byłam tego świadoma, myślałam, że będzie fajniej, że będzie dużo prościej. Ciężko wyczuć zamiary potencjalnego partnera, bo nie waidomo, czy ktoś interesuje się mną, bo jestem osobą publiczną, czy dlatego, że po prostu zna mnie w jakimś stopniu i szanuje to, jaką jestem osobą - wyznała w rozmowie z Pudelek.tv Ania.
Zobacz: Natalia Siwiec chwali się PRYWATNYM SAMOLOTEM! Ta to ma klawe życie... [ZDJĘCIA]
Udział w Warsaw Shore z pewnością nie kreauje dobrego wizerunku. Ania przekonała się o tym boleśnie. Boi się, że przyszły partner będzie ją postrzegał przez pryzmat kontrowersyjnego show.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail