Pani Bogumiła od dwóch lat zmaga się z poważną chorobą. Niestety, z dnia na dzień stan zdrowia legendy telewizji zaczął się pogarszać. Mąż gwiazdy Krzysztof Baranowski (82 l.) nie dawał sobie już rady z opieką nad ukochaną. Postanowił więc umieścić ją w specjalnym ośrodku w Konstancinie, w którym to o stan zdrowia Wander dbają najlepsi specjaliści. Z powodu pandemii koronawirusa pan Krzysztof nie może odwiedzić żony, ale cały czas dowiaduje się, co u niej słychać i jak się czuje. – Rozmawiam z dyrektorem ośrodka i jestem na bieżąco informowany o stanie zdrowia Bogusi. Dostaję regularnie też jej zdjęcia. U żony wszystko w porządku – powiedział.
Zobacz: Legendarna prezenterka TVP skazana na specjalistyczny ośrodek. Mąż jest bezradny
Wander nie mógł zatem poinformować ukochanej o śmierci jej brata Włodzimierza, który od lat mieszkał w Chicago. Ceniony muzyk, saksofonista i kompozytor zmarł po długiej chorobie w niedzielę, 29 listopada, w wieku 81 lat. O śmierci artysty poinformowała jego córka. „Nie ma go już z nami, ale jego dusza będzie żyła na zawsze zachowana w jego kompozycjach i nagraniach. Zostanie na zawsze w naszych sercach, a jego legendarny wkład w polską i w polonijną muzykę nie przeminie“ – napisała Dominika Wikrent na Facebooku.
Uroczystości pogrzebowe Włodzimierza Wandera odbędą się w Schiller Park. Niestety, w ostatniej drodze nie będzie mogła towarzyszyć mu ukochana siostra Bogumiła.
Zobacz: Prawda o wykorzystywaniu Roksany Węgiel wyszła na jaw. Mamy komentarz!