Britney Spears i Jason Trawick mieli pobrać się pod koniec grudnia, o czym informowaliśmy na se.pl. Ceremonia została jednak odwołana, gdyż jak donoszą amerykańskie media, wokalistka zarzuca ukochanemu, że traktuje ją jak córkę a nie przyszłą żonę.
- Britney i Jason od dłuższego czasu śpią w oddzielnych sypialniach. Kiedy ona zmuszona jest mieszkać w hotelach ze względów zawodowych, Jason ma oddzielny pokój tuż obok niej. Czuje się bardziej jak jej niańka, pełni też rolę osobistego asystenta. Kocha Brit i chłopców, ale na pewno nie chce spędzić z nią reszty swojego życia - zdradza informator jednej z gazet.
W tej sytuacji najbardziej zaniepokojeni są rodzice wokalistki, którzy traktowali Trawicka jak syna. Co więcej najbliżsi boją się o słabą psychikę córki, która po rozstaniu z Justinem Timberlake'em przeżyła załamanie nerwowe.
Jak myślicie, czy związek Britney i Jasona ma jeszcze szansę?