Dramat Laury Łącz. "ZOSTAŁAM OSZUKANA I OKRADZIONA". Chodzi o PÓŁ MILIONA złotych!

2020-05-13 21:03

Laura Łącz (66 l.) jest załamana, bo może stracić dorobek niemal całego swojego życia. Przed laty kupiła mieszkanie warte przeszło pół miliona złotych, które teraz ma być jej odebrane. Wszystko przez to, że do dziś nikt nie raczył podpisać z nią aktu notarialnego. - Zostałam oszukana i okradziona! - mówi nam aktorka.

LAURA ŁĄCZ_1PUBL

i

Autor: Cezary Piwowarski/ Archiwum prywatne LAURA ŁĄCZ

Blisko 7 lat temu Laura Łącz postanowiła kupić mieszkanie. Złożyła się na nie cała rodzina aktorki.

- Uzbierałam pieniądze. Za spadek po mężu, za darowiznę od mamy, która przekazała na to oszczędności życia, i za pieniądze ze sprzedaży moich dwóch kawalerek kupiłam mieszkanie dwupokojowe. Najpierw na wynajem, a potem, by mógł w nim zamieszkać mój syn - opowiada nam aktorka. - Wpłaciłam całą kwotę i miałam dostać termin podpisania aktu notarialnego. Non stop przypominałam o tym deweloperowi. Odpisywali, że za tydzień, że przepraszają. Tak mijały lata! W końcu nastąpiła taka sytuacja, że firma upadła. A teraz nie mam z kim podpisać aktu - opowiada nam gwiazda.

Co najgorsze, okazuje się, że to mieszkanie Łącz może stracić.

- Dostałam pismo, że mam oddać klucze, ponieważ to mieszkanie nie jest moje. Pani syndyk stwierdziła, że nie ma nie aktu, więc ona ma prawo je sprzedać ponownie - załamuje się aktorka.

Sąd nie był w stanie pomóc. Dlatego Łącz zwróciła się do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz do Ministerstwa Sprawiedliwości. Ma nadzieję, że ktoś w końcu jej pomoże.

Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie KLIKNIJ tutaj

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki