Małgorzata Foremniak padła ofiarą stalkera. Jednak w tym przypadku, jej prześladowcą jest znajomy. Aktorka w rozmowie z Show wyznaje, że mężczyzna od dłuższego czasu uprzykrza jej życie. Ma na jej punkcie obsesję, chodzi za nią i obserwuje.
- Czuję się osaczona. To inteligentny i przebiegły człowiek. Niestety, o chorym umyśle. - wyznaje Foremniak.
Jednak na tym nie koniec. Mężczyzna rozpuszcza o aktorce kłamliwe plotki, podaje się za jej menadżera, a także szuka kontaktu z jej znajomymi. Foremniak jest przekonana, że chce jej zaszkodzić.
Przyjaciółka aktorki zdradza, że mężczyzna próbował je ze sobą skłócić. Kłamał także, że ma kontakty zagraniczne, dzięki którym może aktorce załatwić świetny kontrakt.
Patrz też: MAM TALENT 5, odcinek 10. Małgorzata Foremniak ma NOWEGO FACETA?
- W jej obecności prowadził długie telefoniczne rozmowy z zagranicznym reżyserem, negocjując nową rolę. Potem okazywało się, że rozmawiał... sam ze sobą. - opowiada.
Próbował także odizolować Małgosię od przyjaciół. I jak zdradza znajoma aktorki, jurorka MAM TALENT przez pewien czas była pod jego wielkim wpływem.
- Zapewniał też Małgosię, że sprowadza dla niej z Włoch ubrania od Armaniego, a tak naprawdę kupował tanie suknie w polskich galeriach. Wmawiał, że wszyscy chcą jej zaszkodzić, a ufać może tylko jemu. Czułam, że coś jest nie tak, ale Małgosia była pod jego wielkim wpływem, jak zaczarowana. On chciał ją odgrodzić od życzliwych osób, manipulował informacjami. Choć przyjaźnimy się od lat, próbował nas skłócić. Prawie mu się to udało.
Stalker posunął się o krok dalej i próbował nawet wyłudzić pieniądze od znajomego aktorki.
- Któregoś dnia miałem się spotkać z Małgosią, by jej przekazać honorarium za udział w evencie. Zamiast niej, na spotkaniu pojawił się ten pan. Podając się za menedżera aktorki, chciał wyłudzić pieniądze. Zapaliła mi się czerwona lampka i natychmiast zadzwoniłem do Gosi. O niczym nie wiedziała! Ten facet to zwykły oszust. - wyznaje znajomy aktorki.