Przedświąteczne szaleństwo trwa. Ludzie szukają prezentów dla bliskich, a w powietrzu unosi się radosna atmosfera. Ale Monika Zamachowska nie ma powodów do radości.
- Przygotowania do świąt trwają, ale ja mam dosyć tego roku, prawdę mówiąc. Nie był to dobry rok dla mojej rodziny. Dużo chorób, dużo problemów zdrowotnych głównie. I tak chętnie, dzieląc się opłatkiem, żegnam ten rok i kłopoty. Liczę, że w przyszłym roku będzie fajnie - powiedziała smutna Zamachowska w rozmowie z superexpress.tv.
- Każdy spędza święta gdzie indziej, każdy osobno, bo mamy różne choroby w rodzinie. Musimy się rozjechać, żeby to wszystko ogarnąć. Jakoś nie mam przeczucia, że to będą najwspanialsze święta świata. Chciałabym, żeby się odbyły w spokoju, ciszy, rodzinnej atmosferze. I żeby zaraz po tym skończył się ten rok - powiedziała z nadzieją.
Czytaj: Małgorzata Kożuchowska o kulisach porodu. To ją zaskoczyło!