- Dla mnie było oczywiste , że jest Bóg, że chodzę do kościoła w niedzielę - zdradza w rozmowie z wp.pl Weronika Bielik, której rodzice należą do Kościoła Zielonoświątkowców. Ona sama jednak nieco się od niego dystansuje. Dlaczego? - Od kilku lat nie chodzę do kościoła, więc ciężko mówić o tym, ze jestem osobą wierzącą - wyjaśnia. - Wychodzę z założenia, że jeżeli wierzysz, to praktykujesz - argumentuje Bielik. Dodaje jednak, że w Boga wierzy.
Ostatnio jednak coś drgnęło w sprawach wiary u modelki, bo ta pojawiła się w kościele, jak sama przyznała, pierwszy raz od dwóch lat. - Bardzo za tym tęskniłam i ogólnie chciałbym zacząć chodzić co niedzielę do kościoła, jeżeli czas mi na to pozwoli - zwierza się Bielik.
Z drugiej strony trochę się boję tego, że pójdę na nabożeństwo i ktoś mi powie: "a co ty tutaj robisz, przecież ty pozujesz w bieliźnie, więc na pewno nie powinno cie tutaj być, bo nie jesteś wystarczająco święta"
- dzieli się swoimi obawami Bielik. - Boje się takich osób, które są fanatykami - puentuje gwiazda Instagrama.