- Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie przygotowania do Świąt i same Święta. Powoli dochodzę do zdrowia (kiedyś Wam opowiem co się stało). Jestem pod opieką wspaniałych specjalistów. Nie mogłam pojechać do Krakowa, bo tu w Warszawie w poradni przy szpitalu na Lindleya czuję się bardzo zaopiekowana i bezpiecznie - napisała Olga Frycz na Instagramie.
Aktorka nie przebywa w szpitalu. Znalazła czas, by pójść z córką na spacer i zobaczyć świąteczną iluminację na Starym Mieście w Warszawie. Urządziła także skromną Wigilię.
- Na ile miałam siły, zrobiłam dania, które od lat przygotowuje na nasz rodzinny Wigilijny stół Zostajemy z Heleną w Warszawie i chociaż jest dużo skromnej niż zawsze to najważniejsze, że jesteśmy razem w domu Życzę Wam pięknego czasu, miłych rozmów przy Wigilijnym stole, spokoju generalnie i radości z rodzinnych chwil A przede wszystkim życzę Wam ZDROWIA - dodała Olga Frycz.