Gdy zachorowała, wokalistka na wszelki wypadek nie wychodziła z domu. Gdy rozchorował się także jej mąż Łukasz Lazer, zrobili prywatne testy na koronawirusa. Jej wynik był negatywny, jego okazał się pozytywny. Utknęli więc w domu na kwarantannie, a gdy Łukasz ozdrowiał, Ruda odebrała telefon z sanepidu, że... musi spędzić w domu kolejne 10 dni. Łącznie siedzi w domu już od miesiąca!
- Mój mąż może sobie wychodzić na dwór. A najlepsze jest to, że miesiąc temu, kiedy potencjalnie mogłam mieć Covid, nie mogłam się dostać do lekarza, ani uzyskać skierowania na test. Teraz, kiedy jestem już zupełnie zdrowa, muszę kiblować w domu na kolejnej kwarantannie - pożaliła się wokalistka.
Na szczęście miesiąc w domowym więzieniu właśnie się kończy. Ruda aż przebiera nogami, by w końcu przekroczyć próg swojego mieszkania.